Autor: Marek Ryglewicz
Trasę wynoszącą około 12,8 km pokonaliśmy w ciągu 3 godzin i należy zaliczyć ją do średnio trudnych. Różnica wysokości między najniżej położonym miejscem na trasie, a najwyżej wynosi około 400 metrów.
Wyruszamy sprzed restauracji "Zajazd Ryterski" jadąc główną drogą w kierunku Piwnicznej. Mijamy dworzec kolejowy, odejście w lewo do Suchej Strugi i przejeżdżamy nad torami kolejowymi. Zaraz za wiaduktem skręcamy lekko w prawo w kierunku na Obłazy Ryterskie. Tędy też prowadzi zielony, lokalny szlak pieszy na Kordowiec. Dolina tak wąska, że mieści się w niej strumyk i droga, natomiast gospodarstwa rozlokowały się już na stokach. Droga wije się do góry i aby zmniejszyć zagrożenie wypadku, rozlokowano przy niej lustra. Szlak zielony skręca w lewo, natomiast my jedziemy cały czas drogą asfaltową w górę doliny. Dojeżdżamy do miejsca (2,6 km), gdzie główna droga skręca w lewo, natomiast na wprost, lekko w dół odchodzi szutrowa. Jedziemy w lewo, droga pnie się w górę, po chwili widać kilka gospodarstw. Znajdujemy się na rozwidleniu dróg. Miejsce bardzo ciekawe, ponieważ w lewo roztacza się widok na Suchą Strugę i Głębokie. Warto też zwrócić uwagę na drewniany dom po prawej stronie i stojącą obok sosnę, bo takiej ilości budek dla ptaków na jednym drzewie nie często się widzi.
Droga asfaltowa prowadzi dalej prosto ( nią dochodzi zielony szlak), a my skręcamy w prawo w polną, wyboistą drogę. Trawersujemy grzbiet, po prawej stronie, głęboko w dole widoczna dolina. Jedziemy śródleśną drogą, wokół las bukowy z dużą domieszką jodły. Znajdujemy się na nie zalesionym grzbiecie. Po lewej, poniżej, mijamy kilka zabudowań. Wokół łąki i pola uprawne. Główna droga prowadzi prosto do góry (zielony szlak), a my lekko w prawo boczną drogą zmierzamy "na skróty" w kierunku schroniska "Chata Kordowiec". Przejeżdżamy przez wąski pas lasu i po chwili przed nami rozległa polana. Na wprost widać schronisko, a lekko po lewej pojedyncze gospodarstwo (4,7 km). Schronisko sezonowe, czynne tylko w okresie letnim, oraz po wcześniejszym uzgodnieniu z właścicielem. Miejsce urocze, a siedząc na ławce można nacieszyć oczy pięknymi widokami. Ruszamy w dalszą drogę.
Wyjeżdżamy na grzbiet tuż nad schroniskiem. Tędy przebiega główny szlak beskidzki. Skręcamy w lewo, u zbiegu dróg, gdzie kończą się lokalne szlaki, (zielony i niebieski) w prawo. Trasa prowadzi główną grania w kierunku Niemcowej. Kilkaset metrów dalej mijamy małą chatę drewnianą (obok małe poletko ziemniaków). Stąd roztacza się rozległy widok na dolinę Popradu w okolicach Piwnicznej i dalej na Pasmo Jaworzyny Krynickiej. Ścieżka opada lekko w dół. Wzdłuż trasy młodnik modrzewiowy, a po lewej rozległa hala. Dojeżdżamy do rozwidlenia dróg (6 km). Od tego miejsca szlak czerwony zaczyna wznosić się aż do osiągnięcia wysokości 1000 metrów na Niemcowej, w lewo odchodzi droga w dolinę Młodowskiego Potoku, natomiast my skręcamy w prawo.
Najpierw łagodnie a następnie już stromo droga opada w dolinę potoku Zabieńce stanowiącego prawobrzeżny dopływ Roztoki Małej. Trasa wyboista, liczne kamienie, naprawdę trzeba uważać, a niekiedy lepiej zejść z roweru. Wokół las mieszany, dużo buka i jodły. Na ostatnim odcinku jedziemy nową drogą wyciętą w poprzek do ostro opadającego stoku, kilka, kilkanaście metrów nad potokiem. Po przejechaniu 8,1 km dojeżdżamy do doliny Małej Roztoki. Szeroka, szutrowa droga a wzdłuż niej szemrzący potok. Skręcamy w prawo i zaczynamy szybką jazdę w dół doliny. Mijamy miejsce składowania drewna i mały domek drwali. Wkrótce dojeżdżamy do szlabanu. Tu po lewej znajduje się leśniczówka, po prawej mały, zbudowany z bali domek. Zaczyna się asfalt. Po lewej stronie drogi znajduje się pięknie zagospodarowane miejsce biwakowe, z szałasem miejscem na ognisko i placem zabaw dla dzieci. Na prawo od drogi zbudowano duży parking dla przyjeżdżających tu turystów. Obok stojąca tablica informuje, że tu zaczyna się (kończy) wytyczona przez przyrodników ścieżka dydaktyczna "Rogasiowy szlak", nawiązująca do znanej wszystkim książki dla dzieci "Rogaś z doliny Roztoki".
Po dłuższym postoju ruszamy dalej wokół coraz gęstsza zabudowa Roztoki Ryterskiej, aż dojeżdżamy do rozwidlenia skąd w lewo odchodzi droga w dolinę Wielkiej Roztoki. Za skrzyżowaniem widać duży budynek szkoły, a my już jesteśmy w centrum Rytra. Wzdłuż drogi liczne ośrodki wypoczynkowe, po prawej budynek gimnazjum i nowy kościół. Ostrożnie przejeżdżamy przez tory kolejowe i znajdujemy się w punkcie startu.
O autorze:
Sądeczanin z powołania, wyboru i przeznaczenia. Patriota lokalny, realizujący swoje regionalne pasje na rowerze w każdej wolnej chwili;) Autor specjalistycznych przewodników rowerowych po Beskidzie Sądeckim: "Beskid Sądecki 22 wycieczki rowerowe" oraz "Jezioro Rożnowskie i Czchowskie 27 wycieczek rowerowych". W przygotowaniu trzecia część - "okolice Nowego Sącza". Formalnie Marek jest informatykiem i automatykiem, uczy młodzież obsługi AutoCada i czym są języki programowania...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz