Dolny rynek i Stara Karczma
https://opencaching.pl/viewcache.php?wp=OP84Y8
Rynek Dolny jest dowodem na dalszy rozwój przestrzenny późnośredniowiecznego miasta w kierunku północnym. Plac ma kształt prostokąta o wymiarach 120 x 30 m i pokryto go brukiem. Na uwagę zasługuje tu piętrowy budynek w pierzei zachodniej – dawny zajazd z 1826 r. Obok niego stoi parterowy dom z XVIII/XIX w. z sienią przejazdową, która dzieli go na część mieszkalną i stodołę.
Niemczówka
https://opencaching.pl/viewcache.php?wp=OP70E5
Po dwóch wielkich pożarach w Chęcinach zaczęły się pojawiać murowane kamieniczki. Najstarszy tego typu budynek w Chęcinach to Niemczówka, zbudowana zgodnie z ówczesnymi normami. Jest zwrócona przodem do ulicy. Zgodnie z założeniami na jest środku przejazdowa sień, a po jej bokach pomieszczenia mieszkalne (lub handlowe). Do tylnej ściany jednego z mieszkalnych traktów dostawiono tak zwaną „wielką izbę”. Niemczówka stoi przy ulicy Małogoskiej, a więc w części Chęcin gdzie w wieku XVI zaczęły się pojawiać pierwsze zabudowania murowane. Właścicielami jej byli Niemczowie, prawdopodobnie Niemcy – bo przez jakiś czas cała ulica nazywała się „Platea Niemiecka”. W którymś pokoleniu syn Niemcowiców przybrał nazwisko Różański. Kamieniczka jest parterowa – tylko nad jej częścią znajduje się nadbudowane później pięterko. Otwory okienne i drzwiowe Niemczówki ujęte są w kamienne obramienia. Pod częścią frontowa kamieniczki ciągną się głębokie, sklepione piwnice. Jeszcze kilkanaście lat temu w Niemczówce była kawiarnia (w dawnej izbie karczemnej) – później mieściła się tu biblioteka i małe muzeum. Obecnie jest tutaj Biuro Informacji Turystycznej.
Dom zajezdny pod srebrną górą
https://opencaching.pl/viewcache.php?wp=OP88F7
Pierwsza wzmianka dotycząca tej posesji pochodzi z 1637 roku, właścicielką była wtedy Dorota Mularska (sąsiadka Kacpra Fodygi). Nie wiadomo jakie zabudowania były na tej działce jednak najprawdopodobniej był to drewniany nie murowany dom (pozostały po nim piwnice). Przez kolejne 200 lat nie ma żadnych wzmianek o tej działce. Dopiero na początku XIXw. Jest wspomniane że przed 1802 rokiem Jan Radoński kupił plac nazywany "Tomaszowskim" od Juliusza Malczawskiego. W 1802 roku właścicielem został Lejzor Szmerkowicz Silberberg.
W latach 1819-1821 Silberberg wybudował tutaj dom zajezdny "pod srebrną górą". Plany budowy powstały przed 1809 rokiem, jednak autor nie jest znany.
Urząd ówczesnego nadzory budowlanego zakwestionowały prawidłowość projektu zarzucając mu brak symetrii. Działo się to w 1818 roku i wtedy Jan Bogumił Zschering sporządził kopię projektu jednak plan budowy został zmieniony usunięto balkon nad bramą i zastąpiono oknem, oraz dobudowano kolejne.
W 1846 roku zakończono budowę zajazdu. dawny zajazd był zbudowanu w stylu klasycystycznym jednak nie za dużo z niego zostało bo już po przebudowie w latach 80 stracił on swój pierwotny wygląd.
Figura przy wjeździe do Chęcin
https://opencaching.pl/viewcache.php?wp=OP88LY
Pomnik z krzyżem na górze stojący przy wjeździe do Chęcin nie wyróżnia się niczym spośród wielu innych pomników jakie się widuje, no może z wyjątkiem tego że przydałby mu się gruntowny remont.
Został on ufundowane przez Kacpra Fodygę na początku XVII w. czyli jeszcze nie burmistrza Chęcin ale już osobę znaną i szanowaną w Chęcinach, i okolicy.
Figura stanęła koło folwarku "trzech króli" stworzonego przez Kacpra jako uposażenie prebendy kaplic pod wezwaniem trzech króli i św. krzyża.
Na najwyższym segmencie (pod krzyżem) znajduję się napis : Ecce Homo symbol męki pańskiej, a na podstawie krzyża wyryte jest imię: Marcin. nie wiadomo kim jest ony Marcin najprawdopodobniej jest to wykonawca krzyża.
Cała budowla jest zbudowana z cegły, i kamienia (dawniej krzyż też był kamienny) interesującym zdaje się fakt że w okolicach nie robiono niczego z cegły ponieważ w okolicy jest kilka sztolni z których korzystali Chęciniacy.
Przeznaczenie budowli też nie jest do końca znane, dawniej pomników nie stawiano tak po prostu, stawiano je by upamiętnić jakieś wydarzenie albo by udowodnić że jesteśmy wierzący i postawimy kapliczkę jednak ta figura zdaje się być bezznaczeniowa, może jest jedynie reklamówką Fodygi. nawet on jej potrzebował
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz