PODSUMOWANIE
Problematyka mitów Narodowych i symboli wykorzystywanych w polityce zajmuje antropologów, socjologów i politologów od dawna. W naszych czasach traktowanie polityki jako sprawy symboli stało się szczególnie popularne, kiedy pojawiły się totalitarne systemy polityczne oparte na rozwiniętych technikach manipulacji masami. Świadomość symbolicznej natury polityki może pomóc w lepszym zrozumieniu współczesnych gałęzi politycznego totalitaryzmu i despotyzmu [130] .
Problematyka ta jest również związana z demokratyzacją społeczeństwa, szczególnie w krajach znajdujących się w fazie przekształceń, jak państwa powstałe po rozkładzie [131] byłej Jugosławii. Jedną z największych przeszkód na drodze do demokracji stanowią żywe nacjonalistyczne kulty i mity. Już w latach 40-tych XX wieku niemiecki filozof, Ernst Cassirer, zauważył, że:
"Kiedy usłyszeliśmy pierwszy raz o mitach politycznych, wydały nam się tak surowe tak śmieszne, tak szalone i bezsensowne, że z trudem udawało nam się traktować je poważnie.
Teraz wiemy, że był to duży błąd. Nie powinniśmy go popełniać po raz drugi.
I dlatego trzeba rozpocząć wnikliwe badania nad pochodzeniem, strukturą i użyciem mitów politycznych" [132] .
Jednakże do dnia dzisiejszego brakuje odpowiedzi na pytanie, czy można się im przeciwstawić? Czy należy je podważać racjonalnymi argumentami, czy raczej zwalczać poprzez spopularyzowanie innych mitów, odpowiedniejszych dla społeczeństwa demokratycznego? Czy, jak pyta Ivan Čolović, demokracja jest tylko otwieraniem przestrzeni dla debaty o sprawach publicznych, czy też aby mogła istnieć, domaga się czegoś innego- swojego wcielenia, swojej figury? [133]. Mit Narodowy i niektóre elementy historii, łącząc się z czasem w mit historyczny, przechodzą w sferę języka symbolicznego. Symbole te są wykorzystywane później w politycznej nowomowie i działaniach politycznych.
[Mit] nadaje sens biegowi minionych zdarzeń, wyjaśnia swą aktualną sytuację, definiuje własną tożsamość oraz próbuje nakreślić pożądany obraz przyszłych dziejów" [134] .
Koło: mit- symbol- polityka- wydarzenia- nowy mit nakręca się samo. Czy do walki z mitami Narodowymi należy wykorzystać je same (ich naturę, wymowę), czy też istnieje jakiś inny sposób?
Niniejsza praca nie jest odpowiedzią na te pytania, nie czuję się osobą kompetentną, aby próbować znaleźć rozwiązanie, wszak najwięksi specjaliści w dziedzinie słowiańskich, a szczególnie serbskich, mitów Narodowych, nie znaleźli go do tej pory. Moja praca jest tylko i wyłącznie próbź przedstawienia najważniejszych mitów Narodowych i politycznych, przyczyn dla których odgrywają tak znamienną rolę w społeczeństwie serbskim. Nie należy jednak na jej podstawie wysnuwać wniosku, że za konflikt kosowski i inne konflikty na Bałkanach odpowiedzialne są jedynie Serbowie. Praca niniejsza dotyczy jedynie społeczeństwa serbskiego, ale należy pamiętać, że mitami o podobnej nacjonalistycznej wymowie karmią się Albańczycy, Chorwaci, Muzułmanie bośniaccy.
Po długich dyskusjach toczonych ze slawistami z Uniwersytetu Jagiellońskiego, doszliśmy do wniosku, że ani słowo "rozpad", ani "rozbicie" nie oddają pełni sytuacji, a w niektórych przypadkach wręcz fałszuje rzeczywistość. Wraz z dr Maciejem Czerwińskim uznaliśmy słowo "rozkład" za najbardziej adekwatne określenie. Również ze względu na fakt, że, pochodzące z języka nauk biologicznych, sugeruje proces gnilny, zepsucie.
Mit kosowski bowiem, nie był przyczyną wojny jedynie w Kosowie. Odegrał równie znaczącą rolę podczas rozkładu Jugosławii, wojny serbsko-chorwackiej, wojny w Bośni. W tych konfliktach jednak miał nieco inną wymowę i inne jego elementy zostały wykorzystane w populistycznej nowomowie.
Na pytanie, czy należy i czy warto zastanawiać się nad mitami Narodowymi, mam nadzieję, że odpowiedziałam w mojej pracy. Jeszcze raz podkreślam, że odpowiedź jest zdecydowanie na "tak". Jednak problemem nie jest zdobywanie wiedzy na ten temat przez naukowców i badaczy, ale wykorzystanie wyników badań etnologicznych, socjologicznych, psychologicznych i innych, w polityce.
Niech za podsumowanie tej pracy posłużą słowa emerytowanego profesora uniwersytetu w Prištinie, Milenko Karana, który jest jednym z nielicznych Serbów, cieszących się szacunkiem wśród Albańczyków:
"Tę mitologię Narodową powinniśmy umieścić tam, gdzie jej miejsce- w skansenie.
Ale ona, niestety wciąż żyje...
Dzisiaj w Kosowie nadal można spotkać wykształconego Serba i wykształconego Albańczyka, którzy pokłócą się o to, kto był większym bohaterem: albański Skanderberg, czy serbski królewicz Marko [135], rozejdź się jako śmiertelni wrogowie, a historyczna Prawdą jest, że obaj byli tureckimi wasalami"[136]
PRZYPISY:
[130] I. Čolović, op. cit., s. 5-6.
[131] Po długich dyskusjach toczonych ze slawistami z Uniwersytetu Jagiellońskiego, doszliśmy do wniosku, że ani słowo "rozpad", ani "rozbicie" nie oddają pełni sytuacji, a w niektórych przypadkach wręcz fałszuje rzeczywistość. Wraz z dr Maciejem Czerwińskim uznaliśmy słowo "rozkład" za najbardziej adekwatne określenie. Również ze względu na fakt, że, pochodzące z języka nauk biologicznych, sugeruje proces gnilny, zepsucie.
[132] Cassirer Ernst, The Myth of the State, Yale University Press 1946, s. 6.
[133] I. Čolović, op. cit, s. 7-8.
[134] M. Dąbrowska- Partyka, op. cit., , s.51.
[135] Bohater ludowych pieśni epickich, opowiadających o walkach z Turkami.
[136] Uzelac A., Serbska Jerozolima, "Gazeta Wyborcza", 1998, nr 68, s. 12.
[130] I. Čolović, op. cit., s. 5-6.
[131] Po długich dyskusjach toczonych ze slawistami z Uniwersytetu Jagiellońskiego, doszliśmy do wniosku, że ani słowo "rozpad", ani "rozbicie" nie oddają pełni sytuacji, a w niektórych przypadkach wręcz fałszuje rzeczywistość. Wraz z dr Maciejem Czerwińskim uznaliśmy słowo "rozkład" za najbardziej adekwatne określenie. Również ze względu na fakt, że, pochodzące z języka nauk biologicznych, sugeruje proces gnilny, zepsucie.
[132] Cassirer Ernst, The Myth of the State, Yale University Press 1946, s. 6.
[133] I. Čolović, op. cit, s. 7-8.
[134] M. Dąbrowska- Partyka, op. cit., , s.51.
[135] Bohater ludowych pieśni epickich, opowiadających o walkach z Turkami.
[136] Uzelac A., Serbska Jerozolima, "Gazeta Wyborcza", 1998, nr 68, s. 12.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz