- Ziellona, a może założysz biuro rzeczy znalezionych?
- Raczej zgubionych... Miesiąc temu zgubiła siostrę, teraz przyjaciółkę...
- Jeżeli będziemy chcieli się kogoś pozbyć, po prostu wyślemy go z Zielloną w góry! Efekt murowany!!!
Teraz dowcipkujemy, ale wtedy do śmiechu nam nie było...
Niemcowa © |
Po sylwestrze w Rudence zostaje nam dwa dni wolnego. Chcemy iść na połoniny, ale Pyrtek - moja siostra - spuściła sobie drewnianego konia na nogę i lekko utyka. Pomimo historii, Trojanie nas nie wpuszczają, dlatego jedziemy na Niemcową.