Choć Lubań geograficznie należy do Gorców, to etnograficznie jego południowe stoki zdecydowanie należą do Pienin- do dziś można tu spotkać drewniane chaty Górali Pieninskich, jak również skarby pienińskich zbójników. Sam Józef Baczyński chował skarby w Zbójeckich Dziurach- jaskiniach znajdujących się przy czerwonym szlaku, niedaleko szczytu Lubania. Dziś są zawalone kamieniami i kawałkami drewna- lepiej nie próbować szukać w nich skarbów. Kilkaset metrów dalej znajduje się miejsce, które okoliczna ludność zwie Zbójnickimi Stołami- ponoć zbójnicy właśnie w tym miejscu biesiadowali.
Ważne!!! Planując wycieczkę w pasmo Lubania należy pamiętać, że przez przełęcz Knurowską nie jeździ właściwie żaden publiczny środek lokomocji. Z Ochotnicy odchodzi kilka autobusów dziennie. Lepiej więc zaplanować trasę tak, aby zejść na południową stronę lub do Tylmanowej. Na trasie praktycznie nie ma wsi, ani przysiółków (wyj. Studzionki), także należy zaopatrzeć się w prowiant na drogę. Należy pamiętać też o wodzie- źródełka są zazwyczaj zarośnięte i znajdują się na dolnych krańcach polan.
Lubań- miejsce przeklęte i magiczne
25 lipca- w dzień św. Jakuba, słychać dobywające się spod ziemi dzwonki i pokrzykiwania juhasów. Przepadli oni w ciemnościach, po wypowiedzeniu przez bacę straszliwego bluźnierstwa. Od tego czasu nic się tutaj nie darzy- schroniska płoną, do wody daleko, a szczytowi zagrażają od kilku lat wysuwane projekty budowy infrastuktury narciarskiej.
MOC GRUSIA Z KROŚCIENKA
Lubań to miejsce awanturników - toczyli tu ze sobą rozgrywki okoliczni czarownicy, zbójnicy szukali kryjówek, Kostka- Napierski stąd właśnie maszerował na zamek czorsztyński, a "Ogień" robił wypady do Czorsztyna, Krościenka i Tylmanowej.
Szczyt Lubania jest wietrzny
Z noclegiem w paśmie Lubania jest krucho. We wsiach w dolinach znajdziemy agroturystykę, natomiast na górze... tylko bazę namiotową na Lubaniu (czynną w lecie), gdzie jest możliwy nocleg w namiotach bazowych. Poza sezonem stoi tu wiata, w której można znaleźć schronienie. Przy czerwonym szlaku z Krościenka, w okolicy Marszałka, znajduje się tez kilka bacówek i ambona- w różnym stanie- raczej jako schronienie w razie wypadku niż planowany nocleg. Ponoć w przysiółku Studzionki- w drodze na )( Knurowską można znaleźć nocleg u dobrych ludzi, ale nie jest tu prowadzona żadna agroturystyka- szopę z sianem potraktujmy jako dar od losu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz