BYŁ MUWIT, NIE MA MUWITU...
Nadszedł czas pożegnań. Po prawie dwudziestu latach, tworzenia "po godzinach", witryny krajoznawczej MUWIT.pl, nadszedł koniec. W zalewie technologii, vlogów, blogów i wszechobecnego FB, nie jestem w stanie tworzyć MUWITu tak, jak dotychczas.
Czyli manualnie, z odnośnikami do województw, regionów i z mapkami. Niestety.
Technologia tak ma i trzeba się z tym pogodzić. Usiłowałam jeszcze ratować - tak, żeby MUWIT wyświetlał się na urządzeniach mobilnych, żeby były tłumaczenia (nawet z translatora), ale... no nie da się.
Ponieważ jednak internet nie zapomina, to zapewne będę tu wrzucać te treści, które uważam za ważne (W końcu jestem etnografem). I te które szkoda stracić. Prawdopodobnie będzie tu szwarc, mydło i powidło... Ale nie będzie to już pełnoprawna witryna krajoznawcza.
Artykuły, zdjęcia i inne treści tworzone przez lata, będą oczywiście dostępne, jednak odnośniki będą działać lub nie :)
Archiwum MUWIT.pl dostępne jest po kliknięciu w logo (lewy górny róg. Lub po kliknięciu w odnośniki z adnotacją z archiwum MUWIT.pl).Treści dostępne z głównej strony, są już "ogarnięte" i poprawione *. Dotyczą głównie przewodników 50 plus, wypraw i wycieczek oraz planowanych podróży (bo wciąż myślę o szlaku domów podcieniowych na Żuławach). Zwyczajnie MUWIT staje się moją stroną, prywatną. A nie ogromną (bo taki był) witryną.
Zdjęcie z Mostka Pokutnic we Wrocławiu. Sugeruje sprzątanie i zmiany pokoleniowe :(
A tak było przed potopem :)
KILKA UWAG OGÓLNYCH:
- Reklama- dotychczas udaje mi się trzymać założenia, że nie zamieszczam wkurzających reklam. Nie ma wyskakujących okienek, ani nie dających się wyłączyć duszków. I tego nie będzie nigdy.
- O ostatecznym wyglądzie strony i jej zawartości decyduję ja- bo jestem egoistką. Poniżej kilka zasad nazwijmy to szumnie współpracy, żeby nie było wątpliwości i niedomówień...
- punkt pierwszy- najważniejszy!- niekomercyjnie to znaczy że nie ma z tego żadnych fizycznych dochodów- psychiczne są : głównie satysfakcja;)
- ZDJĘCIA- zdjęcia znajdować się będą na GooglePhotos.
- Autor ma oczywiście (dla mnie to oczywiste, ale tak na wszelki wypadek) prawo do wycofania oraz do zmian. I prawa autorskie należą wyłącznie do niego. Czasem bywam namolna i upierdliwa, ale wolę w ten sposób, bo to chyba naturalne...
- Dane autora (najlepiej ze zdjęciem) umieszczane są w dziale "autorzy"
- Wszystko jest dyskutowalne- także jeżeli z powyższego coś Ci nie odpowiada- napisz. Z pewnością się dogadamy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz