czwartek, 3 stycznia 2008

Żubry i róg tura w puszczach mazurskich

Żubry Puszczy Boreckiej


W ciągu pięciu lat stado żubrów w Puszczy Boreckiej (Warmińsko- Mazurskie) ma wzrosnąć z 72 do 90 sztuk i tym samym stać się drugim pod względem liczebności stadem tych zwierząt w Polsce- poinformował PAP nadleśniczy nadleśnictwa Borki, Krzysztof Wyrobek.

foto: Tomasz Goliński


"Jest opracowywana nowa koncepcja ochrony żubra na terenie Polski i w myśl tego dokumentu, który oficjalnie zostanie zaprezentowany w pierwszej połowie stycznia, nasze stado ma zwiększyć liczebność, co mnie niezmiernie cieszy"- powiedział Wyrobek. 

Teraz (styczeń'2008) stado żyjących na wolności żubrów w Puszczy Boreckiej liczy 72 sztuki, wśród których 18 zwierząt to tegoroczny, rekordowy pod względem liczebności, przychówek. 

"Ponieważ żubry wymagają odpowiedniej przestrzeni i pożywienia, liczebność stada musi być pod kontrolą. Decyzja zwiększająca stado wymusi na nas wygospodarowanie w lesie dodatkowych łąk dla żubrów i zmagazynowanie na zimę większej ilości pożywienia dla nich, ale damy sobie z tym radę"- zapewnił nadleśniczy. 

Koniec roku to w Puszczy Boreckiej okres eliminacyjnego odstrzału żubrów. W tym roku za zgodą ministra środowiska zostanie zastrzelonych 6 sztuk, w tym krowa i cielę, które urodziła w pierwszych dniach listopada. "Małe nie przeżyłoby zimy, a matka bez cielaka mogłaby dostać zapalenia wymion. Poza tym najpewniej co roku rodziłaby o nietypowych porach, stąd trudna decyzja o jej odstrzale"- wyjaśnił Wyrobek.

Od lat Nadleśnictwo Borki sprzedaje odstrzały eliminacyjne myśliwym, którzy płacą za nie od 2 tys. do 10 tys. euro. Pieniądze uzyskane w ten sposób przeznaczane są  na utrzymywanie stada żubrów. W poprzednich latach odstrzał eliminacyjny w mazurskiej puszczy wykupił m.in. król Hiszpanii Juan Carlos. 

Żubry w Puszczy Boreckiej żyją od 1956 r., gdy naukowcy z Polskiej Akademii Nauk przywieźli je do zagrody w Wolisku. Kilka lat później podczas  remontu zagrody stado uciekło do lasu i od tej pory żubry żyją na wolności. Turyści przez cały rok mogą oglądać te zwierzęta w pokazowej zagrodzie. 


Najliczniejsze stado żubrów żyjących na wolności znajduje się w Puszczy Białowieskiej.


Polską część puszczy zamieszkuje około 400 sztuk żubrów. Co roku eliminuje się egzemplarze chore, słabe i agresywne. Pomimo nacisków lobby myśliwych eliminacji dokonują wyłącznie wyznaczeni w tym celu pracownicy Białowieskiego Parku Narodowego. Część mięsa trafia do badań, resztę kupują restauratorzy. W ramach ubiegłorocznego pozwolenia na odstrzał zlikwidowano 28 sztuk żubrów. Zdaniem niektórych specjalistów stado zamieszkujące Puszczę Białowieską już jest zbyt duże i należałoby pomyśleć o jego radykalnym zmniejszeniu. Jednak Chociaż zwierzęta te znajdują się pod ścisłym naukowym nadzorem, od lat 20. ubiegłego wieku nikt dotychczas  nie przeprowadził rzetelnych badań na temat właściwej wielkości białowieskiej populacji.

Róg Tura w Puszczy Piskiej


Robotnik drogowy znalazł róg tura w połowie grudnia'2008 r. Oczyścił go z mułu i torfu, następnie przekazał muzeum. Jak powiedział Dietmar Serafin, dyrektor piskiego muzeum, mężczyzna dostał za to "kilkaset złotych znaleźnego".

- Z doświadczenia wiem, że to róg tura, potwierdzili to inni historycy. Na moje oko ma on ok. 1,5 tys. lat, ale żeby wystawić go w gablocie, muszę poczekać na wyniki ekspertyz archeologicznych, które są w toku. One dokładnie określą wiek znaleziska- powiedział Serafin.

Dyrektor piskiego muzeum zaznaczył, że róg tura będzie najcenniejszym eksponatem w jego placówce. Nieczęsto się spotyka ludzi na tyle uczciwych i solidnych jak ten pan, który nie próbował sprzedać tego na aukcji w internecie czy wywieźć za granicę, lecz przekazał znalezisko muzeum- powiedział.

Wymarłe tury uważa się za przodków bydła domowego. Ostatnie zwierzęta tego gatunku wyginęły na terenie Prus (obszar m.in. dzisiejszych Mazur) ok. 1500 roku.