wtorek, 5 listopada 2019

Las Bronaczowa - idealny na spacer, niedaleko Krakowa

Las Bronaczowa jest pozostałością dawnej Puszczy Karpackiej, a jego nazwa nawiązuje do nieistniejącej już od średniowiecza wsi Bronaczowa. To zwarty kompleks leśny, ciągnący się równoleżnikowo pomiędzy popularną drogą „Zakopianką” na wschodzie, a rzeką Skawinką – na zachodzie.



Las rozpościera się na długości 4 km, szerokość natomiast waha się od 0,8 do 1,5 km. Pod względem geograficznym kompleks Bronaczowa leży na terenie Pogórza Wielickiego. Teren jest bardzo zróżnicowany pod względem ukształtowania. Występują tu liczne jary i wąwozy, biegnące w różnych kierunkach, których dnem stale, bądź okresowo, płyną strumienie. W obniżeniach terenu znajdują się niewielkie śródleśne bagienka.
Środkiem kompleksu, w jego partii grzbietowej, biegnie utwardzona droga w kierunku wschód – zachód, dostępna dla ruchu pieszego i rowerów. Od niej na całej długości odchodzą boczne odgałęzienia (nieutwardzone), dostępne tylko dla pieszych.
Spacerując po lesie, można spotkać kilka bardzo ciekawych gatunków roślin runa, również tych będących pod ochroną.






Rosną tutaj np.: wawrzynek wilcze łyko, lilia złotogłowa, podrzeń żebrowiec, ciemiężyca, kopytnik, bluszcz pospolity, konwalia majowa, różne gatunki storczyków, skrzyp olbrzymi. Bogactwu gatunkowemu roślin w niczym nie ustępuje świat zwierząt. Znaleźć tu można wiele typów i gromad, poczynając od pierścienic, a kończąc na dużych ssakach. W lesie możemy spotkać różnobarwne motyle, chrząszcze, jaszczurkę zwinkę, padalca, zaskrońca, salamandrę plamistą. Z ptaków: dzięcioła czarnego, dudka, kruki myszołowy, kukułki, czarnego bociana, wilgi, puszczyka, sowę uszatkę i płomykówkę. Nad stawem w "Rzeczkach"- zimorodka. Zimą przybywają tu goście z północy: orzechówka i krzyżodziób. Ze zwierzyny - sarny, jelenie, dziki.

Źródło - http://skarby.bliskokrakowa.pl/


Tekst pochodzi z:

Cmentarz wojenny nr 478 - Kalwaria Zebrzydowska



W pobliżu Wyższego Seminarium Duchownego oo. Bernardynów w Kalwarii Zebrzydowskiej, na obrzeżach lasu, znajduje się zadbany, uporządkowany Cmentarz Wojenny z 1915 r., na którym pochowano kilkudziesięciu żołnierzy armii austriackiej, którzy zmarli w latach 1914-1915. Wśród grobów odnaleźć można cywili (Kutcher lub Fuhrmann - co świadczy o tym, że byli tam pracownicy powołani do pomocy wojsku - a także muzułmanina, żołnierza 4 Bośniacko-Hercegowińskiego Pułku Piechoty, który wspierał wojska austriackie. 


Śledząc historię Klasztoru Bernardynów w Kalwarii Zebrzydowskiej, natrafiamy na zapiski o rozpoczęciu I wojny światowej i wpływie na osłabienie ruchu pielgrzymkowego działań wojennych, a także informacje o umieszczeniu na terenie klasztoru tymczasowego lazaretu, w którym leczono żołnierzy cierpiących na choroby zakaźne



 Choroby te, w tym tyfus, szerzyły się wśród żołnierzy frontowych, co stwarzało potrzebę izolowania ich w szpitalu blisko linii frontu. Liczne zgony uzasadniały potrzebę istnienia cmentarza w pobliżu lecznicy. W miejscu tym zachowały się kwatery z krzyżami opisanymi danymi zmarłych. W latach 1986-1994 w sąsiedztwie grobów wybudowano grobowiec bernardyński zdobiony figurą św. Franciszka z Asyżu dłuta Józefa Potępy (1986), w którym zamierzano chować zmarłych zakonników. Grobowiec do chwili obecnej jest nieczynny.

Tekst i zdjęcie główne pochodzi z:
https://www.geocaching.com/geocache/GC4DV79_cmentarz-wojenny-w-kalwarii-zebrzydowskiej

No i się dowiedziałam, że cmentarz w Kalwarii zebrzydowskiej nosi nr 478. Jest on już jednak poza terenem tzw. Galicji Zachodniej, zatem skąd ten numer? Możliwe że moja wiedza o Zachodniogalicyjskich cmentarzach z I WS jest po prostu mikroskopijna...
Znalazłam takie oto opracowanie: Groby wojenne z I wojny światowejna ziemi wadowickiej – przegląd problematyki - i jest to jedno z nielicznych opracowań na ten temat. Dziękuję za kesza, bo dzięki niemu dowiedziałam się co nieco i aktualnie usiłuję rozkminić granice Galicji i numerację cmentarzy :)

http://bazhum.muzhp.pl/media//files/Wadoviana_przeglad_historyczno_kulturalny/Wadoviana_przeglad_historyczno_kulturalny-r2008-t11/Wadoviana_przeglad_historyczno_kulturalny-r2008-t11-s87-113/Wadoviana_przeglad_historyczno_kulturalny-r2008-t11-s87-113.pdf 

Szubienna Góra nad Myslenicami

Tekst pochodzi z: 
https://www.geocaching.com/geocache/GC4E6BQ_korona-gor-myslenickich-gora-szubienna

Szubienna Góra to posępne i owiane złą sławą wzgórze, doskonale widoczne ze śródmieścia Myślenic. Właśnie z powodu swego wybitnego wyeksponowania zostało ono wybrane jako miejsce przeprowadzania egzekucji. 





To właśnie tu miała znajdować się miejska szubienica, na której tracono skazańców. I tu zapewne skazańcy ci spoczęli na wieki - przestępców grzebano bowiem zwyczajowo w niepoświęconej ziemi, w pobliżu miejsca kaźni, nierzadko w fundamentach samej szubienicy (która zwykle była całkiem pokaźnym budynkiem). Dziś nieopodal szczytu wzniesienia znajduje się zwieńczona krzyżem barokowa kolumna, wystawiona w roku 1767 celem upamiętnienia zaprzestania wykonywania w tym miejscu wyroków śmierci. Obiekt, ponad którym czuwa stary dąb, został wyremontowany gruntownie w okresie dwudziestolecia międzywojennego.