Michał patrzył na mnie jak na nierozgarniętą dziewoję, która z obłędem w oku szukała CZEGOŚ GDZIEŚ TUTAJ. Czego - obłąkana dziewoja nie wiedziała. Gdzie dokładnie - takoż.
Kesz pod Domem Strachów oparł się zakusom. Już drugi raz. Chodzę i chodzę i do teraz nie wiem gdzie on jest. Chyba najwyższy czas sprawdzić na geocaching.com podpowiedzi i spojlery. Bo bez tego nie ujedzie...
Kesz pt Szkieletor 2 również się oparł, bo zrobiłam dokładnie to co zrobiłam w Cisnej pod Honem. Mianowicie - chcąc otworzyć opis skrytki na mpoim GPSie niechcący zrobiłam MOVE. A jak się zrobi MOVE i przesunie tzw. waypointa o nawet ułamek milimetra to kicha, bo siłą rzeczy nie znajdzie się dokładnego miejsca. A brutalnie rzecz ujmując - CTRL + Z w GPS nie działa.
Jedyny keszyk, który nam się nie oparł to Kościół Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny.
Trochę pomacałam murek, trochę poszperałam w dziurach i jest! Zamaskowany całkiem zacnie. PRawie jak keszyki Bambeloona. Choć "prawie jak" jest określeniem niesprawiedliwym. Dokładnie jak keszyki bambeloona.
A po co w ogole są te keszyki?
Nie czarujmy się - kto z Was jadąd na Uniwersytet Ekonomiczny, na cmentarz Rakowicki, czy wręcz do Bukowiny przy Topolowej 42 zastanawiał się nad dziejami kościoła na skrzyżowaniu Rakowickiej? Znam odpowiedz. NIKT.
Ja też nie, pomimo tego ze kościołami, zabytkami i historiami różnych zapomnianych budowli jestem co najmniej kopnięta. Zastanowiłam się dopiero, kiedy przeczytałam opis skrytki na geocaching.com
Kościół spektakularny nie jest. Szczególnie jeśli chodzi o Kraków, bo zapewne gdyby stał np w Więciórce to takim byłby. W Krakowie - w tłumie innych zabytków - trudno go zauważyć.
A przecież jego historia siega początków 20 wieki. Budowę rozpoczęto już w 1910 roku - kościół i klasztor karmelitów bosych, z czerwonej cegły, miał już wtedy część prezbiterium i wieżę z zegarem.
Jednak wybuchła I Wojna światowa i ostatecznie budowlę ukończono na przełomie lat 20-tych i 30tych.
W kościele warto zwrócić uwage na marmurowe płyty, kryjące cząstki relikwii św. brata Alberta Chmielowskiego - po beatyfikacji w 1983 roku przeniesiono je do kościoła Ecce Homo na Prądniku Czerwonym. W kościele przy Rakowickiej 18 znajdują się też relikwie św. Rafała Kalinowsskiego.
Warto też zwrócić uwagę na alabastrowe ołtarze i ambonę.
Zdjęcie pochodzi z Wikipedii.
Warto też zwrócić uwagę na alabastrowe ołtarze i ambonę.
Zdjęcie pochodzi z Wikipedii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz