Znęcanie się nad patysiem. Pies drwala. |
Wczoraj namierzyłam miejsce, ale tzw. mugole - czyli osoby nieupoważnione (studenci w tym wypadku) przeszkadzały - bo cały wic polega na ukrywaniu się:)
Dziś mój pies stanął na wysokości zadania, wszedł w krzaki przede mną i szukał swojego patysia. Mogłam spokojnie przetrząsnąć zawartość chaberdzi w poszukiwaniu swoich skarbów.
Szelka już swój skarb obrabiała sypiąc drzazgami wkoło.
W końcu! Jest.! Mistrzostwo maskowania. Ależ się musiał autor narobić, żeby coś takiego stworzyć. Aż żałuję, że ideą cachingu jest tajemnica i nie mogę - psiakrew i psiakula - zamieścić zdjęcia tegoż.
Jutro idziemy po drugą skrzynkę tego autora. Bo ponoć maskowanie to jego znak firmowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz