Beskid Niski ma swój charakter.
Opuszczony, z podmurówkami domów zarosłych chaszczami, z piwnicami, które dziś znajdują się na środku pola...
Z orlikami krzykliwymi, czyżykami, ziębami...
Misiami i wilkami.
Ten obraz Beskidu Niskiego ma się nijak do zachodniej jej części - w szczególności do Wysowej.
Wysowa bowiem to uzdrowisko.
Uzdrowisko, które chciałoby konkurować ze słynną Krynicą (która jest, jak dla Wysowej, zdecydowanie za blisko) czy też z malutkim, prywatnym Wapiennem.
Niestety - to się Wysowej nie udaje.
Nie udaje się również być klasyczną wsią Beskidu Niskiego, z tak zwanym charakterem.
Zresztą - Wysowa zawsze była uzdrowiskiem i nigdy nie pretendowała do miana łemkowskiej wsi, jaka jest Bartne, czy też zupełnie opuszczonej Czeremchy - bo też Wysowa opuszczona nie jest.
Niestety - to się Wysowej nie udaje.
Nie udaje się również być klasyczną wsią Beskidu Niskiego, z tak zwanym charakterem.
Zresztą - Wysowa zawsze była uzdrowiskiem i nigdy nie pretendowała do miana łemkowskiej wsi, jaka jest Bartne, czy też zupełnie opuszczonej Czeremchy - bo też Wysowa opuszczona nie jest.
Dziś w Wysowej mieszka 700 osób, w tym 7 rodzin łemkowskich. Biorąc pod uwagę liczby- niewiele się zmieniło od czasów przedwojennych - różnica tkwi w różnorodności ludności. Przed II WŚ mieszkali tu Łemkowie, Polacy, Żydzi i Cyganie. Żyd Wimer z rodziną mieli tu piekarnię (jedyną w Wysowej), zaś Szmul posiadał największy i najlepiej zaopatrzony sklep. Z kolei Cyganie trudnili się kowalstwem i przemytem na drugą stronę granicy (daleko nie jest:)). Żydów i Cyganów w 1943 roku zabrali hitlerowcy.
Dzisiaj w Wysowej są dwa sklepy, dwie karczmy regionalne oraz dwie drewniane świątynie (kościół drewniany oraz cerkiew) - jakieś takie wszystko podwójne.
Zaskakuje lokalizacja owych udogodnień turystycznych - sklepy sąsiadują ze sobą drzwi w drzwi, a karczmy są dosłownie naprzeciwko siebie. Owszem - znajdują się w centrum Wysowej Zdrój - tuż u stóp największego sanatorium i obok parku zdrojowego. Nie zmienia to jednak faktu, że poza centrum nie ma nic. Chociaż sanatoria istnieją i są nawet dość często odwiedzane.
Kiedy, rozglądając się po miejscowości, weszłam do niewielkiego budynku, nad którego drzwiami widniał napis chatka. W środku siedziała przeurocza babcia i sprzedawała pamiątki - gdy tylko mnie zauważyła powiedziała:
- O, to już po obiedzie? A kiedy zabiegi?
Bo tu mało kto przyjeżdża z innym celem niż uzdrowiskowo - sanatoryjnym. W Wysowej nie ma ani bazy rekreacyjnej, ani ścieżek rowerowych, konnych czy klasycznej infrastruktury turystycznej.
A przecież jeszcze w XIX wieku wszystko wyglądało na to, że Wysowa ma potencjał...
Wzmianki o wodzie o właściwościach leczniczych pojawiły się już pod koniec XVIII w - w Geografii lub dokładnym opisaniu Królestw Galicyji i Lodomeryji" Ewarysta Kuropatnickiego. Wspomina on, że JW hrabi Lanckoroński, wojewoda bracławski, codziennie zażywa kąpieli w tutejszych wodach, czemu czerstwość ciała przypisuje... Oficjalnie lecznicze właściwości wód zostały potwierdzone na początku XIX wieku, a miano uzdrowiska zyskała ona w 1808 roku, kiedy otwarto pierwsze łazienki napełniane wodą mineralną.
Ale nawet wtedy, gdy odkryto 11 źródeł wody mineralnej z potwierdzonymi urzędowo właściwościami leczniczymi, Wysowa wciąż była w cieniu Krynicy. Do tego stopnia, że nowy właściciel uzdrowiska wysowskiego (od 1858 roku) bardejowski Żyd, Izaak Lando, rozpoczął sprzedaż wysowskich wód mineralnych, jako pochodzących właśnie z Krynicy i Szczawnicy.
Było to nieuczciwe, ale wskazuje wybitnie jaką pozycję, w uzdrowiskowym przemyśle, piastowała Krynica i jak nikłą rolę, mimo wszystko, miała w tym przemyśle Wysowa...
Znalezione w sieci:
Życie w Wysowej w ogóle kręci się wokół życia sanatoryjnego.
Kiedy, rozglądając się po miejscowości, weszłam do niewielkiego budynku, nad którego drzwiami widniał napis chatka. W środku siedziała przeurocza babcia i sprzedawała pamiątki - gdy tylko mnie zauważyła powiedziała:- O, to już po obiedzie? A kiedy zabiegi?
Bo tu mało kto przyjeżdża z innym celem niż uzdrowiskowo - sanatoryjnym. W Wysowej nie ma ani bazy rekreacyjnej, ani ścieżek rowerowych, konnych czy klasycznej infrastruktury turystycznej.
A przecież jeszcze w XIX wieku wszystko wyglądało na to, że Wysowa ma potencjał...
Wzmianki o wodzie o właściwościach leczniczych pojawiły się już pod koniec XVIII w - w Geografii lub dokładnym opisaniu Królestw Galicyji i Lodomeryji" Ewarysta Kuropatnickiego. Wspomina on, że JW hrabi Lanckoroński, wojewoda bracławski, codziennie zażywa kąpieli w tutejszych wodach, czemu czerstwość ciała przypisuje... Oficjalnie lecznicze właściwości wód zostały potwierdzone na początku XIX wieku, a miano uzdrowiska zyskała ona w 1808 roku, kiedy otwarto pierwsze łazienki napełniane wodą mineralną.
Ale nawet wtedy, gdy odkryto 11 źródeł wody mineralnej z potwierdzonymi urzędowo właściwościami leczniczymi, Wysowa wciąż była w cieniu Krynicy. Do tego stopnia, że nowy właściciel uzdrowiska wysowskiego (od 1858 roku) bardejowski Żyd, Izaak Lando, rozpoczął sprzedaż wysowskich wód mineralnych, jako pochodzących właśnie z Krynicy i Szczawnicy.
Było to nieuczciwe, ale wskazuje wybitnie jaką pozycję, w uzdrowiskowym przemyśle, piastowała Krynica i jak nikłą rolę, mimo wszystko, miała w tym przemyśle Wysowa...
Autor: Ziellona
Znalezione w sieci:
Wysowa - Ruiny w Dolinie Łopacińskiego
Wysowa Do kurortu na leczenie i po spokój
Wysowa Polowanie na rydza
WysowaNa łemkowskim cmentarzu
WysowaCerkiew na skraju uzdrowiska
Wysowa Kościół stanął dla letników
Wysowa Jak wieś stała się uzdrowiskiem
Wysowa Dydaktyczną ścieżką do Hańczowej
Wysowa Cerkiewka na Świętej Górze Jawor
WysowaZdroje w pijalni i na wolnym powietrzu
BlechnarkaCerkiew w dolinie ukryta
WysowaUzdrowisko wychodzi na prostą
WysowaKościół dla zdroju i kuracjuszy
Jawor Święta Góra Łemków
Wysowa Zbójnicy odkryli ten zdrój
Wysowa Do kurortu na leczenie i po spokój
Wysowa Polowanie na rydza
WysowaNa łemkowskim cmentarzu
WysowaCerkiew na skraju uzdrowiska
Wysowa Kościół stanął dla letników
Wysowa Jak wieś stała się uzdrowiskiem
Wysowa Dydaktyczną ścieżką do Hańczowej
Wysowa Cerkiewka na Świętej Górze Jawor
WysowaZdroje w pijalni i na wolnym powietrzu
BlechnarkaCerkiew w dolinie ukryta
WysowaUzdrowisko wychodzi na prostą
WysowaKościół dla zdroju i kuracjuszy
Jawor Święta Góra Łemków
Wysowa Zbójnicy odkryli ten zdrój
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz